Każdy na pewno kosztował lub choćby słyszał o herbacie Earl Grey. U większości z nas znajduje drugą pozycję na półce, zaraz po tradycyjnej czarnej herbacie. Ale jak zaczęła się jej droga do sławy i dlaczego zyskała sobie tylu fanów? O tym właśnie dziś Wam opowiemy!

Legenda głosi, że pierwszy Earl Grey to herbata przygotowana dla hrabiego Charlsa II Greya przez chińskiego mandaryna w podzięce za uratowanie syna. Kiedy Grey dopływał do brzegu Chin wraz z ekspedycją, wypatrzył, że ktoś topi się nieopodal brzegu. Od niechcenia rozkazał załodze wyłowić biedaka. Jak okazało się, niedoszłym topielcem był syn wspomnianego chińskiego mandaryna. Ów mandaryn dowiadując się, co uczynił dla niego angielski jegomość, z wdzięczności przygotował specjalną mieszankę czarnych herbat z niesamowitym aromatem bergamoty i na cześć bohatera nazwał ją Earl Grey. Hrabia w podzięce otrzymał całą szkatułkę tej niezwykle pachnącej i orzeźwiającej herbaty. A gdy wrócił do Londynu, od razu udał się do herbacianego specjalisty (Twining) z prośbą o odtworzenie specjału z Chin. Kiedy to udało się, Grey wraz z Twiningiem rozpropagowali herbatę na cały Londyn, robiąc na tym niezły biznes.
Inna wersja legendy mówi że, hrabia Grey wędrował przez Chiny z karawaną pełną tragarzy i żołnierzy, a kiedy stanęli nad brzegiem rzeki, by napoić konie, to właśnie wtedy dostrzeżono i udzielono pomocy tonącemu synowi mandaryna. Jeszcze inna wersja opowiada, że rzecz działa się w Indiach, a Grey uratował syna tamtejszego radży napadniętego przez tygrysa.

POGROMCY MITÓW Na tle historycznym, legendy jednak wydają się być raczej piękną bajeczką niż prawdą. Według historyków hrabia Grey nigdy nie postawił nogi na chińskiej ziemi, a ponadto w tamtym okresie niedopuszczalnym było w Chinach, by raczyć się czarną herbatą (Chińczycy czarną herbatę uważali za zepsutą, ale o tym już w innym artykule). Według ówczesnych chińskich standardów, mandaryn takim specjałem, dodatkowo aromatyzowanym, mógłby bardziej obrazić niż wynagrodzić wybawiciela swojego syna. Faktem jest, że Earl Grey to od zawsze czarna herbata z olejkiem z owocu bergamotki, a mieszankę tę dla Charlsa Greya opracował Twining. I to właśnie on na cześć pomysłodawcy nadał jej nazwę Earl Grey. Znana jest również wersja, że hrabia zwrócił się do Twiniga, by wyprodukował dla niego taką herbatę, która by zneutralizowała brzydki aromat i kiepski smak wody, na bazie której parzyło się herbatę w jego posiadłości. Herbaciany specjalista podjął wyzwanie. Zakupił dziwne włoskie owoce, które akurat w tym czasie przywieziono do Londynu. Miały przyciągający aromat, lecz nie zadawalały swoim smakiem. Dodając je do czarnych liści, stworzył świetną mieszankę nazywając ją Earl Grey. Samą herbatę rozsławiła żona hrabiego Elizabeth Grey, znana jako Lady Grey, zabierając ją ze sobą na towarzyskie spotkania i opowiadając w londyńskich salonach legendy rozsławiające jej męża. Pewnie też dlatego Twinings dużo później wyprodukował herbatę Lady Grey (Earl Grey z skórką cytryny), za zasługi dla Elizabeth, dzięki której zyskał tak wielu klientów.

Z herbaty Lady Grey można również zrobić świetny deser! PRZEPIS

CO ŁĄCZY CHARLSA I CHRISTIANA GREYA? Hrabia Charles II Grey i znany z dziś bestsellerowej książki (E.L. James) Christian Grey, to dwie zupełnie różne postacie, lecz obie zasłynęły z bogactwa i ciekawych wątków miłosnych. Charles Grey był dobrze wykształconym dżentelmenem, który bardzo szybko znalazł sobie miejsce w brytyjskim parlamencie, a także zasłynął jako wybitny mówca (a my już wiemy, że również jako bajkopisarz). W swojej szybko rozwijającej się karierze otrzymał później tytuł Lorda, by na koniec stać się premierem. Hrabia również był wszem i wobec znany ze swoich licznych kochanek. Jedną z nich była księżna Georgiana Cavendish, której romans z Greyem prawie zrujnował jej małżeństwo. (Historia ta została bardzo szczegółowo i ciekawie przedstawiona w filmie KSIĘŻNA z 2008 roku, z Kierą Knightly, Dominikiem Cooperem w rolach głównych i drugoplanową postacią odgrywaną przez Ralpha Fiennesa). Kiedy znajomość między tymi dwojga się zakończyła, Hrabia zadowolił się pokojówką Księżnej, a w międzyczasie rozmnażał rodzinę ze swoją żoną, doczekawszy się z nią szesnaściorga dzieci.

ILE TWARZY KRYJE BERGAMOTA?

Nie każdy wie, że bergamota to odmiana pomarańczy. W smaku przypomina coś pomiędzy słodką pomarańczą a limonką. Do aromatyzowania herbaty pierwotnie używało się tylko olejku z tych owoców, dziś jednak można użyć kwiatów, owoców, skórki bergamoty i to już nazywać będzie się Earl Greyem. Już nie tylko czarna herbata zasługuje na miano Earl Grey, ale także zielona, biała, czerwona, czy nawet rooibos, pod tym jednym warunkiem, że jako składnik zawierają wyżej wspomniany owoc. Herbata Earl Grey to król wśród herbat aromatyzowanych i pierwsza herbata z dodatkiem, która już tak głęboko zakorzeniła się w tradycji, że traktowana jest jako powszednia. Jednak Earl Grey ma wiele twarzy, a kilka z jego oblicz możecie znaleźć w naszym sklepie TUTAJ

Jeśli zaciekawił cię nasz artykuł i interesujesz się herbatą i kawa zapisz się do naszego newslettera 

Ewelina Adamczak

poprawki: Joanna Sajdak, Robert Adamczak