SHORTBREAD - tradycyjne szkockie ciastka
Shortbread to najbardziej klasyczne i najpyszniejsze kruche ciastka jakie można spotkać w baśniowej Szkocji. Pierwszy przepis powstał  już w 1736 roku i od tamtej pory bez przerwy ewoluuje. Oryginalnie robi się go z mąki owsianej, bo przecież owsianka to symbol szkotów. Kiedy doda się do niego kminek, wychodzi rarytas z czasów panowania Marii I Stewart. Z imbirem, to już tradycyjne ciasto parlamentarne, a na Szetlandach, pięknie przyozdobiony Shortbread kruszy się nad głową panny młodej, kiedy ta wchodzi do swojego nowego domu.
Shortbread wypieka się dosłownie na każde święto i wcale mnie to nie dziwi, bo to najpyszniejsze kruche ciasteczka nie tylko w Szkocji. Doskonałe do brytyjskiej "popołudniowej herbaty" i jako deser o każdej porze dnia. Wystarczą trzy składniki, 10 minut przygotowań, ale gwarantuje, że zwariujecie na ich punkcie!

Składniki: (ok.24szt.)

- 200g zimnego masła (82%)
- 200g mąki ryżowej
- 100g mąki tortowej
- 100g cukru pudru
- 2 łyżki szkockiej whisky (ewentualnie esencji waniliowej)
- szczypta sody (opcjonalnie)

Wszystkie składniki włożyć do misy miksera, założyć końcówkę z hakiem i wyrobić ciasto na wolnych obrotach. Jeśli nie macie miksera, zaróbcie ciasto dokładnie tak jak ciasto kruche.

Na brytfankę (u mnie rozmiary ok.30x20cm) położyć papier do pieczenia i na nim równomiernie rozłożyć ciasto. Może być też sam papier, bez brytfanny. Można wcześniej rozwałkować i przenieść do formy, lub już w brytfance wyrównać łyżką. Chwilę przed pieczeniem natnijcie ciasto. U mnie to kwadraty, ale można tez zrobić batoniki lub trójkąty, dzięki temu podczas krojenia (po upieczeniu) ciasto się mniej pokruszy.

Piec w temperaturze 170°C z wiatrakiem przez ok. 25min (do złocistego koloru).

Kiedy ciacha się upieką, wyciągamy formę z pieca i studzimy przez 30 minut.
Shortbread to takie ciastka, które zaraz po wyciągnięciu z pieca są jeszcze bardzo miękkie. Wyciągając je z formy od razu po upieczeniu, ciacha się momentalnie pokruszą.
Po pół godziny natnijcie ciacha po wcześniej naznaczonych cięciach, wyciągnijcie delikatnie z formy i można się zajadać. Zdecydowanie polecam do klasycznej angielskiej herbaty English Breakfast lub Earl Grey.
Smacznego!

Przepis i zdjęcia dla Warsztatu Herbaty wykonała Ewelina BO NIE MA DŻEMU